Marta Grzesiak
Z tańcem indyjskim związana od 2008 r. Swoje umiejętności w tym zakresie rozwijała pod okiem znanych tancerek: Aleksandry Wachacz (w 2008 r.), Magdaleny Inglot (od 2009 do 2013 r.) oraz Marty Krzemień-Ojak (od 2014 do 2015 r.). Uczestniczyła w licznych warsztatach: bollywood u Magdaleny Niernsee, Magdaleny Inglot, Kingi Malec i Zuzanny Kann oraz bharatanatyam u Aleksandry Michalskiej-Singh i Marty Krzemień-Ojak.
Fascynację Indiami przekazał Marcie jej dziadek, który w Indiach i Bangladeszu spędził łącznie ponad 3 lata, a kraje te były często obecne w jego opowieściach. W 2010 roku podczas własnej podróży do Indii Marta poznawała różne oblicza indyjskiej kultury, wierzeń oraz blaski i cienie życia w tym kraju, a także odkrywała indyjskie barwy, smaki i dźwięki, które później stały się inspiracją w tańcu. Przed wyjazdem ukończyła roczny kurs języka hindi.
Absolwentka filologii bałtyckiej na Uniwersytecie Warszawskim. Biegle posługuje się trzema językami obcymi, w tym litewskim. Wilno jest jej drugim domem. W latach szkolnych i studenckich trenowała łyżwiarstwo figurowe.
Do jej zainteresowań poza tańcem należą podróże, teatr i literatura litewska.
Bollywood zafascynował mnie totalnie. Przedstawia świat może i sztuczny, i dość przerysowany, ale jednocześnie bajkowy, czasem kipiący tysiącem barw, radością życia i entuzjazmem, wciągający muzyką i śpiewem, a czasem niosący łzy. To wszystko, tę euforię, kolory, radosne przeżycia, ale też inne emocje, staram się przekazać w swoim tańcu.
Fascynację Indiami przekazał Marcie jej dziadek, który w Indiach i Bangladeszu spędził łącznie ponad 3 lata, a kraje te były często obecne w jego opowieściach. W 2010 roku podczas własnej podróży do Indii Marta poznawała różne oblicza indyjskiej kultury, wierzeń oraz blaski i cienie życia w tym kraju, a także odkrywała indyjskie barwy, smaki i dźwięki, które później stały się inspiracją w tańcu. Przed wyjazdem ukończyła roczny kurs języka hindi.
Absolwentka filologii bałtyckiej na Uniwersytecie Warszawskim. Biegle posługuje się trzema językami obcymi, w tym litewskim. Wilno jest jej drugim domem. W latach szkolnych i studenckich trenowała łyżwiarstwo figurowe.
Do jej zainteresowań poza tańcem należą podróże, teatr i literatura litewska.
Bollywood zafascynował mnie totalnie. Przedstawia świat może i sztuczny, i dość przerysowany, ale jednocześnie bajkowy, czasem kipiący tysiącem barw, radością życia i entuzjazmem, wciągający muzyką i śpiewem, a czasem niosący łzy. To wszystko, tę euforię, kolory, radosne przeżycia, ale też inne emocje, staram się przekazać w swoim tańcu.
Konstancja DIYA
YoutubMoje życie zawsze było połączone z jakimś rodzajem sztuki. Od dziecka czuję mocną potrzebę wyrażania swoich emocji. Mając 7 lat, zaczęłam grę na pianinie, dzięki której czuję się tak dobrze, słuchając muzyki. Przygodę z tańcem również rozpoczęłam bardzo wcześnie, przechodząc przez różne style: m.in. balet, jazz, hip-hop, tańce latynoskie i flamenco. Najlepiej jednak czuję się w tańcach indyjskich, a szczególnie w tańcu Bollywood. Stworzenie grupy Paheli pozwoliło mi zacząć rozwój każdej części mnie, która szuka formy ekspresji. Paheli jest dla mnie jak płótno, na którym szkicuję i mieszam różne kolory, szukając sposobu na połączenie swoich pomysłów artystycznych. Jestem świadoma tego, że przede mną dużo pracy, dlatego widzę Paheli jako żywy warsztat kreatywności. Pozwala mi próbować swoich sił w tworzeniu choreografii, szyciu i zdobieniu strojów i, co najważniejsze, występowaniu w różnych okolicznościach, co daje mi najwięcej radości. Równolegle do naszej wspólnej pracy aktywnie rozwijam swoje umiejętności, biorąc udział w warsztatach (m.in. u Magdaleny Niernsee, Kingi Malec, Nirupamy i Rajendry z Abhinava Dance Company oraz u braci Sunny & Suresh Singh). W październiku 2013 brałam udział w intensywnych warsztatach przygotowujących do produkcji tanecznej Bollywood na gali finałowej Berlin Salsa Congress 2013 w Berlinie w choreografii Neeraj Maskara i sławnej Meher Malik.
Obecnie mieszkam poza Polską gdzie rozwijam swoją pasję oraz swoje solowe działanie, występując w teatrach, na festiwalach i innych wydarzeniach we Francji, Belgii, Niemczech, Anglii i we Włoszech. Na szczęście wracam do Polski co jakiś czas aby kontynuować pracę z Paheli, tworząc kolejne projekty. W latach 2013-2016, byłam główną tańcerką w produkcji Art Lounge 9 i występowałam w międzynarodowym mega show "Taj - The Eternal Love" , którego premiera odbyła się w styczniu 2015 w Brukseli. Spektakl pojechał do Stuttgartu i do Monachium we Wrześniu 2014, gdzie dostał ponownie owację na stojąco. Studentką Maharani Bollywood Dance Academy w Mediolanie od Września 2016.
Spotkanie oraz nauka pod okiem artystów tej samej pasji inspiruje mnie i daje mi energię we własnych projektach. To co najbardziej cenię w świecie tańca, to różnorodność i bogata wymiana doświadczeń między ludźmi.
Wiecej o Konstancji:
Twitter: https://twitter.com/Konstancja_DIYA
Facebook: https://www.facebook.com/konstancjadiya
Youtube: https://www.youtube.com/user/konstancjadiya
Kasia Friedel
Od dziecka czuje silną potrzebę wyrażania swoich emocji i ekspresji artystycznej. Wychowana na musicalach Broadway'u, jazzowych standardach i ariach operowych. Miłość do muzyki zaszczepił w niej ojciec - piosenkarz i aktor, a umiłowanie tańca - matka tancerka.
Swoją przygodę z tańcem filmowym Bollywood rozpoczęła przypadkowo w 2008 r. podczas majówki z jogą i warsztatów tanecznych u Magdy Niernsee (Lakshmi). Od tamtego czasu z wielką pasją regularnie kształciła swój taneczny warsztat na zajęciach u Magdy Inglot i Kingi Malec.
Uwielbia wiele form tańca, szczególnym jednak stosunkiem darzy półklasyczny taniec indyjski Bollywood bazujący na północnoindyjskim tańcu Kathak. Fascynuje ją kultura Indii, obyczaje i tradycje, religia, różnorodność stylów tanecznych, ich estetyka, wysublimowanie i dynamika. Podczas swojej podróży do Indii, oprócz odkrywania smaków i zapachów tego wyjątkowego kraju, zetknęła się bezpośrednio z kolorowym światem przemysłu filmowego Bollywood, występując jako statystka w filmie "Singh is King". Brała udział w licznych warsztatach Bollywood i Kathak u Magdy Niernsee, Magdy Inglot, Anindity Acharjee i Zuzanny Kann. Próbowała również innych stylów tanecznych, podczas różnych kursów i warsztatów, głównie latynoamerykańskich takich jak salsa, bachata, cha cha, merengue, a także nowoczesnych - jazz i sexy dance.
Drugą wielką pasją Kasi jest śpiew, który ją uskrzydla, daje wolność i uwalnia emocje. Od 16-go roku życia śpiewała przez parę lat w zespole piosenki religijnej Venti Venti, pobierając jednocześnie indywidualne lekcje śpiewu klasycznego u Agnieszki Kalinowskiej. Od 17-go roku życia przez 6 lat kształciła umiejętności wokalne w Ognisku Muzycznym Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego im. Stanisława Moniuszki pod okiem śpiewaczki Opery kameralnej - Elżbiety Mierzeckiej, a potem przez dwa lata na prywatnych zajęciach u Ewy Ignatowicz. W trakcie edukacji wokalnej brała udział w licznych koncertach w warszawskim Pałacyku Szustra oraz w Starej Pomarańczarni w Łazienkach Królewskich. Na swoim koncie ma drugie miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Wokalnym w Sieradzu, gdzie odebrała nagrodę z rąk członka jury - Bernarda Ładysza oraz wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie we Wrocławiu w 2002 r. Od października 2012 r. kształci swój warsztat wokalny w kierunku jazzu i piosenki u Kasi Rodowicz.
Oprócz tego Kasia jest wielką pasjonatką podróżowania, uwielbia teatr, operę, książki, architekturę, regularnie ćwiczy fitness i gra w tenis ziemny. Zawodowo od 13 lat związana z rynkiem nieruchomości warszawskich, jako pośrednik w obrocie nieruchomościami posiadający licencję państwową, z powodzeniem obsługuje klientów głównie w zakresie wynajmu.
Swoją przygodę z tańcem filmowym Bollywood rozpoczęła przypadkowo w 2008 r. podczas majówki z jogą i warsztatów tanecznych u Magdy Niernsee (Lakshmi). Od tamtego czasu z wielką pasją regularnie kształciła swój taneczny warsztat na zajęciach u Magdy Inglot i Kingi Malec.
Uwielbia wiele form tańca, szczególnym jednak stosunkiem darzy półklasyczny taniec indyjski Bollywood bazujący na północnoindyjskim tańcu Kathak. Fascynuje ją kultura Indii, obyczaje i tradycje, religia, różnorodność stylów tanecznych, ich estetyka, wysublimowanie i dynamika. Podczas swojej podróży do Indii, oprócz odkrywania smaków i zapachów tego wyjątkowego kraju, zetknęła się bezpośrednio z kolorowym światem przemysłu filmowego Bollywood, występując jako statystka w filmie "Singh is King". Brała udział w licznych warsztatach Bollywood i Kathak u Magdy Niernsee, Magdy Inglot, Anindity Acharjee i Zuzanny Kann. Próbowała również innych stylów tanecznych, podczas różnych kursów i warsztatów, głównie latynoamerykańskich takich jak salsa, bachata, cha cha, merengue, a także nowoczesnych - jazz i sexy dance.
Drugą wielką pasją Kasi jest śpiew, który ją uskrzydla, daje wolność i uwalnia emocje. Od 16-go roku życia śpiewała przez parę lat w zespole piosenki religijnej Venti Venti, pobierając jednocześnie indywidualne lekcje śpiewu klasycznego u Agnieszki Kalinowskiej. Od 17-go roku życia przez 6 lat kształciła umiejętności wokalne w Ognisku Muzycznym Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego im. Stanisława Moniuszki pod okiem śpiewaczki Opery kameralnej - Elżbiety Mierzeckiej, a potem przez dwa lata na prywatnych zajęciach u Ewy Ignatowicz. W trakcie edukacji wokalnej brała udział w licznych koncertach w warszawskim Pałacyku Szustra oraz w Starej Pomarańczarni w Łazienkach Królewskich. Na swoim koncie ma drugie miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Wokalnym w Sieradzu, gdzie odebrała nagrodę z rąk członka jury - Bernarda Ładysza oraz wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie we Wrocławiu w 2002 r. Od października 2012 r. kształci swój warsztat wokalny w kierunku jazzu i piosenki u Kasi Rodowicz.
Oprócz tego Kasia jest wielką pasjonatką podróżowania, uwielbia teatr, operę, książki, architekturę, regularnie ćwiczy fitness i gra w tenis ziemny. Zawodowo od 13 lat związana z rynkiem nieruchomości warszawskich, jako pośrednik w obrocie nieruchomościami posiadający licencję państwową, z powodzeniem obsługuje klientów głównie w zakresie wynajmu.
Ania Traczykiewicz
Mam na imię Ania i bardzo lubię swoje imię. Moją pasją (poza tańcem) jest podróżowanie, poznawanie nowych miejsc i mieszkających tam osób. Chciałabym odwiedzić wszystkie zakątki świata, może poza biegunami, bo świat jest pełen kolorów, które chciałabym odkryć.
W lecie można mnie spotkać nad Bałtykiem, gdyż bardzo lubię spacerować brzegiem morza, natomiast w zimie jeżdżę na nartach, łyżwach i jestem aktywnym uczestnikiem bitew na śnieżki. Wiele radości sprawia mi czas spędzany z dziećmi. W czasie studiów jeździłam na kolonie jako wychowawca i bardzo miło wspominam te wyjazdy. Obecnie jestem jednym z koordynatorów projektu pomocy dzieciom z Kenii, polegającym na finansowaniu ich edukacji. Uśmiech tych dzieci jest dla mnie bezcenny.
Swoją przygodę z tańcem rozpoczęłam w szkole podstawowej, chodząc na różnego rodzaju zajęcia taneczno-muzyczne. Przez dwa lata tańczyłam w dziecięcym zespole „Gawęda.” Największym moim tanecznym marzeniem, odkąd pamiętam, był taniec towarzyski, ale wtedy nie znałam jeszcze tańca bollywood oraz Kasi, Marty i Konstancji. Pierwsze swoje kroki w rytm bollywoodzkiej muzyki stawiałam u Magdy Niersnee w 2007 roku, a potem u Magdy Inglot.
Dlaczego lubię tańczyć? Bo taniec sprawia, że się uśmiecham, mogę być w nim sobą, albo kimś zupełnie innym i jak dla mnie jest to najlepszy sposób na pozbycie się „chandry”, a mój ulubiony strój to kręcące się spódnice i brzęczące bransoletki.
W lecie można mnie spotkać nad Bałtykiem, gdyż bardzo lubię spacerować brzegiem morza, natomiast w zimie jeżdżę na nartach, łyżwach i jestem aktywnym uczestnikiem bitew na śnieżki. Wiele radości sprawia mi czas spędzany z dziećmi. W czasie studiów jeździłam na kolonie jako wychowawca i bardzo miło wspominam te wyjazdy. Obecnie jestem jednym z koordynatorów projektu pomocy dzieciom z Kenii, polegającym na finansowaniu ich edukacji. Uśmiech tych dzieci jest dla mnie bezcenny.
Swoją przygodę z tańcem rozpoczęłam w szkole podstawowej, chodząc na różnego rodzaju zajęcia taneczno-muzyczne. Przez dwa lata tańczyłam w dziecięcym zespole „Gawęda.” Największym moim tanecznym marzeniem, odkąd pamiętam, był taniec towarzyski, ale wtedy nie znałam jeszcze tańca bollywood oraz Kasi, Marty i Konstancji. Pierwsze swoje kroki w rytm bollywoodzkiej muzyki stawiałam u Magdy Niersnee w 2007 roku, a potem u Magdy Inglot.
Dlaczego lubię tańczyć? Bo taniec sprawia, że się uśmiecham, mogę być w nim sobą, albo kimś zupełnie innym i jak dla mnie jest to najlepszy sposób na pozbycie się „chandry”, a mój ulubiony strój to kręcące się spódnice i brzęczące bransoletki.